Historia
Historia
dr med. Marian Drogowski
Dnia 17 czerwca 1890 roku starosta krajowy (ówczesny Landeshauptman) w Poznaniu nabył 117-hektarowy majątek „Dziekanka” pod Gnieznem za 186700 marek na własność „prowincji” poznańskiej celem pobudowania na tym terenie zakładu psychiatrycznego. Budowę zakładu rozpoczęto w październiku 1891 roku a ukończono na przełomie września i października 1894 roku. Za datę rozpoczęcia działalności „Krajowego Zakładu Psychiatrycznego” w „Dziekance” (taką nazwę miał wówczas nasz szpital) uważa się 20 października 1894 roku, gdyż tego dnia przyjęto pierwszych 25 chorych przywiezionych z Krajowego Zakładu Psychiatrycznego w Owińskach koło Poznania.
Lata 1894-1918
W chwili otwarcia zakład składał się z 50 budowli o różnym przeznaczeniu, w tym 21 pawilonów szpitalnych.
Pierwotnie zakład posiadał 640 łóżek i przeznaczony był do przyjmowania chorych z obwodu bydgoskiego oraz kilku powiatów obwodu poznańskiego, mianowicie powiatów: Września, Jarocin, Ostrów, Pleszew, Ostrzeszów, Kępno, i Odolanów. Pod koniec 1895 roku było już 242 chorych, w 1898 roku 600 a w 1914 roku 1000 chorych. Przepełnienie szpitala starano się zmniejszyć wysyłając transporty chorych do innych zakładów psychiatrycznych, zwłaszcza do Obrzyc (Obrawalde) i Branie (Branitz).
Pierwszym dyrektorem i jednocześnie lekarzem naczelnym zakładu był dr med. Jakub Kayser, który pełnił tę funkcję do 31 maja 1919 roku. Od samego początku dyrektor Kayser borykał się z dużymi trudnościami kadrowymi. Nie było lekarzy chętnych do pracy z chorymi psychicznie. Przeważnie pracowało tylko kilku, w tym 2 prymariuszy i 2 ordynatorów. Duże trudności były również z pozyskaniem personelu pielęgniarskiego, który trzeba było szkolić we własnym zakresie. Zmienność kadry pielęgniarskiej była tak duża, że często w ciągu roku sięgała 100%. Aby zapobiec tak dużej fluktuacji kadrowej pobudowano ogółem 6 budynków mieszkalnych dla około 30 rodzin.
W latach 1894-1918 leczenie chorych psychicznie było bardzo ograniczone, co wynikało z niskiego poziomu lecznictwa psychiatrycznego w ogóle. Chorym niespokojnym najczęściej podawano skopolaminę, morfinę oraz inne chemiczne środki uspokajające i nasenne, a z metod fizycznych stosowano kąpiele prolągowane i zawijania kocowe.
Szeroko stosowano fizyczne metody obezwładniające – kaftany, przywiązywanie do łóżek osiatkowanych, zamykanie w izolatkach. W stosunku do chorych spokojnych stopniowo coraz szerzej stosowano terapię zajęciową – pracę w zakładowym gospodarstwie rolnym, w zakładzie tkackim i koronkarskim. Prowadzono również zajęcia sportowe. W dostępnych źródłach informacyjnych brak jest danych o efektach terapeutycznych i średnim czasie pobytu chorego w zakładzie. Wspomina się natomiast o częstych chorobach somatycznych, epidemiach duru brzusznego i wysokiej śmiertelności. W okresie I wojny światowej, a szczególnie w latach 1916-1918 chorzy umierali z głodu i zimna. W 1916 roku śmiertelność wzrosła do 19%, a w 1917 osiągnęła rekordową wysokość 32%.
Lata 1919-1939
Z dniem l lipca 1919 roku funkcję dyrektora i naczelnego lekarza zakładu objął dr med. i dr phil. Aleksander Piotrowski, który przybył tutaj z Berlina. Wprawdzie działania wojenne I wojny światowej nie spowodowały zniszczeń w zakładzie, jednak sytuacja finansowa i kadrowa w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości była bardzo trudna. W latach 1919-1924, przy przeciętnym dziennym stanie chorych wynoszącym 581, liczba personelu zakładowego (bez pracowników gospodarstwa rolnego) wynosiła średnio 125 osób w tym nieraz tylko 2-3 lekarzy i kilku praktykantów lekarskich. Toteż działalność lekarzy często musiała ograniczać się do najniezbędniejszych czynności Od samego początku dyr. Piotrowski rozpoczął aktywne starania o poprawę wyżywienia chorych, warunków socjalnych, opieki pielęgniarskiej i leczniczej. Stopniowo likwidował kraty w oknach, mury otaczające ogródki przyoddziałowe, izolatki. Ograniczył do minimum metody fizycznego i farmakologicznego obezwładniania chorych, chaotyczny niepokój psychoruchowy starał się rozładować zamieniając go w niepokój zorganizowany – zbiorowy śpiew, gry sportowe, zwłaszcza w piłkę. Stopniowo niepokój wśród chorych zmniejszał się, obniżyła się liczba samobójstw, gwałtownych zejść śmiertelnych i nieszczęśliwych wypadków, znacznie obniżyła się śmiertelność na oddziałach.
Szczególne znaczenie przywiązywał dyr. Piotrowski do terapii zajęciowej, którą dzielił na 4 rodzaje: l) pracę produktywną, 2) zajęcia luksusowe, 3) zatrudnienie nieproduktywne oraz 4) psychoterapię.
Poza udoskonalaniem metod leczniczo-rehabilitacyjnych dyr. Piotrowski starał się zmienić stosunek personelu pielęgniarskiego i opiekuńczego do chorych. Dlatego też prowadził systematyczne szkolenie tego personelu zarówno w zakresie podstawowej wiedzy psychopatologicznej jak i podejścia do chorych, sposobów rozładowywania niepokoju i agresji. Szkolenia te prowadził osobiście bądź przez prymariuszy i ordynatorów. Dyrektor Piotrowski stale podkreślał, że nuda i bezczynność chorych na oddziałach jest źródłem niepokoju i wzajemnej agresji. Jego trud i zaangażowanie dawały stopniowo coraz lepsze efekty.
W latach 1924-1925 dyr. Piotrowski wizytował szpitale psychiatryczne na terenie Austrii, Węgier, Włoch, Francji i Szwajcarii, jak również Turcji i Tunezji. W swoim obszernym sprawozdaniu, zamieszczonym w „Nowinach Psychiatrycznych” w 1925 roku stwierdził, że chociaż widział szpitale o znacznie bardziej luksusowym wyposażeniu wnętrz, to pod względem opieki nad chorymi szpital „Dziekanka” należy do przodujących.
Działalność naukowo-szkoleniową rozpoczął dyrektor Piotrowski od wprowadzenia codziennych konferencji lekarskich, na których lekarze składali sprawozdania z ważniejszych wydarzeń na oddziałach, omawiali stan cielesny i psychiczny ciężko chorych i zastosowane metody terapeutyczne. Na konferencjach tych rozpatrywano również trudne diagnostycznie przypadki chorobowe oraz orzeczenia sądowo-psychiatryczne. Od 1932 roku odbywały się regularnie co dwa tygodnie naukowe zebrania lekarzy zakładu, często z. udziałem lekarzy z Gniezna. Na zebraniach tych omawiano aktualne sprawy naukowe z zakresu psychiatrii, demonstrowano ciekawe przypadki psychiatryczne i neurologiczne, niejednokrotnie z udziałem gnieźnieńskich prawników. Lekarze, z dyrektorem Piotrowskim na czele, brali aktywny udział w posiedzeniach Poznańskiego Oddziału Towarzystwa Psychiatrycznego, uczestniczyli w zjazdach naukowych psychiatrów polskich.
W 1924 roku dla uczczenia 30-lecia szpitala dyrektor Piotrowski rozpoczął wydawanie miesięcznika „Nowiny Psychiatryczne” – czasopisma poświęconego sprawom psychiatrycznym, naukowym i praktycznym. Był nie tylko jego założycielem, ale również redaktorem naczelnym. Po śmierci dyrektora Piotrowskiego (grudzień 1933 roku) redakcję „Nowin Psychiatrycznych” objął dotychczasowy zastępca redaktora naczelnego, dr med. Oskar Bielawski, który wcześniej pracował w „Dziekance”, a od października 1929 roku został powołany na stanowisko dyrektora Zakładu Psychiatrycznego w Kościanie. W czasopiśmie tym zamieszczano prace oryginalne, streszczenia i oceny prac autorów zagranicznych, sprawozdania z działalności zakładów psychiatrycznych. Lekarze tutejszego szpitala publikowali rocznie kilkadziesiąt prac. Najczęściej jednak autorami prac byli: dyr. Piotrowski i dr Bielawski. Tematami wiodącymi były zagadnienia uściślenia kryteriów diagnostycznych schizofrenii oraz katatonia, którą traktowano jako odrębną jednostkę nozologiczną. Dużą pomocą w działalności naukowej była bogata biblioteka lekarska. Za czasów dyr. Piotrowskiego tutejszy szpital prenumerował, głównie drogą wymiany na „Nowiny Psychiatryczne” ogółem 52 czasopisma lekarskie, w tym 20 zagranicznych.
Od maja 1934 roku stanowisko dyrektora tutejszego zakładu objął Wiktor Ratka. W zasadzie kontynuował on kierunki leczniczo-rehabilitacyjne prowadzone przez swojego poprzednika. Nie wprowadził jednak większych innowacji. Jedynie godnym odnotowania jest fakt, że pod koniec lat 30 prowadzono w tutejszym szpitalu pierwsze, bardzo nieliczne zresztą, kuracje śpiączkami insulinowymi.
Bezpośrednio przed wkroczeniem wojsk hitlerowskich w szpitalu przebywało 1187 chorych.
Okres okupacji hitlerowskiej 11.09.1939-21.01.1945
Jest to okres wyjątkowy i tragiczny w dziejach naszego szpitala. Przez cały czas dyrektorem szpitala był dr Wiktor Ratka, który zaraz po wkroczeniu wojsk hitlerowskich przyjął obywatelstwo niemieckie i całkowicie zmienił swój stosunek do dotychczasowych kolegów – lekarzy oraz innych pracowników szpitala jak i chorych.
Zaczął mówić wyłącznie w języku niemieckim i dawał do zrozumienia, zwłaszcza lekarzom, że są elementem niepożądanym. Znaczna większość pracowników, a zwłaszcza lekarze, pielęgniarki i pracownicy administracyjni, została ze szpitala zwolniona, część wraz z rodzinami wywieziono do Generalnego Gubernatorstwa. Zastąpili ich pracownicy niemieccy.
Od samego początku okupacji szpital stał się miejscem realizacji polityki nazistowskiej, miejscem eksterminacji chorych psychicznie, zgodnie z zarządzeniem Hitlera. Zagładą chorych zajmowała się specjalna organizacja o zaszyfrowanej nazwie T-4. Głównie z relacji kilkunastu Polaków, którzy pracowali tutaj w czasie okupacji dowiedziano się po wojnie, jak to się odbywało. Wytypowanych chorych odurzano najprawdopodobniej skopolaminą, bądź chloralem, następnie ładowano do szczelnie zamykanych samochodów- kontenerów, do których wnętrza uchodziły gazy spalinowe. W ten sposób zagazowanych chorych wywożono do lasu w odległości około 30-35 km od Gniezna. Mogiły ofiar tych bestialskich mordów nie zostały niestety odnalezione. Eksterminacja odbywała się również przy pomocy bliżej nieznanych środków chemicznych. Ogółem w okresie okupacji zgładzono w tutejszym szpitalu 3586 chorych – Polaków, Niemców jak i chorych innych narodowości.
Lata 1945 -1994
Po wyzwoleniu, w styczniu 1945 roku, szpital rozpoczął swoją działalność w bardzo trudnych warunkach. Przebywało w nim około 750 chorych, w tym kilkuset pacjentów pochodzenia niemieckiego. Chorzy byli stłoczeni na kilku oddziałach, gdyż część pawilonów zajęły wojska radzieckie, stacjonujące tutaj etapowo w drodze na front. Nie było fachowego personelu pielęgniarskiego, gdyż pielęgniarki niemieckie, podobnie jak i niemieccy lekarze z dyrektorem Ratką na czele, pouciekały wraz z rodzinami przed zbliżającymi się wojskami radzieckimi Pozostało trzech lekarzy (Bogdan Orlicki, Karol Skrzypiec i Stefan Galon), którzy pracowali tutaj już przed wojną oraz w czasie okupacji.
W dniu 5 marca 1945 roku funkcję dyrektora szpitala objął dr med. Jan Gallus. W tym samym miesiącu powróciły z wygnania pracujące tutaj przed wojną lekarki – dr Antonina Zakrzewska i Helena Bogusławska. Nieco później powrócił również dr Stefan Skibski. Stopniowo wracały do pracy pielęgniarki wraz z przełożoną Anną Bartoszak, pracownicy administracyjni i techniczni. Jednym z pierwszych pracowników administracyjnych był Kazimierz Wawrzynowski, który zabezpieczył ocalałe akta dotyczące działalności szpitala w okresie okupacji. Większość jednak dokumentów szpitalnych z tego okresu została przez Niemców spalona bezpośrednio przed ich ucieczką.
Pierwszoplanowym zadaniem dyrektora Gallusa był remont oddziałów szpitalnych, zdewastowanych przez wojska radzieckie oraz przewiezienie na teren byłego NRD kilkuset chorych narodowości niemieckiej.
Bezpośrednio po wyzwoleniu szpital przyjmował chorych z miasta Poznania oraz 12 powiatów województwa poznańskiego i bydgoskiego.
W 1946 roku otwarto oddział dziecięcy, zajmujący się początkowo leczeniem dzieci upośledzonych umysłowo ze stanami niepokoju. W latach następnych stopniowo zmienił on swój obecny profil i od wielu lat leczone są tam dzieci z zaburzeniami osobowości i nerwicą. W latach 60. dla potrzeb dzieci pobudowano szkołę podstawową. Długoletnim ordynatorem oddziału dziecięcego (do końca 1992 roku) był dr Włodzimierz Borak. W tym samym roku rozpoczął również swoją działalność oddział neurologiczny, który początkowo mieścił się na piętrze pawilonu 20. Ze względu na stopniowy wzrost zapotrzebowania na łóżka neurologiczne oddział ten został przeniesiony do pawilonu nr 11 (60 łóżek). Długoletnim ordynatorem oddziału neurologicznego był dr Zygmunt Błaszkiewicz.
W 1949 roku przyjęto do szpitala już 1129 chorych a leczono ogółem 1919. Średnie obłożenie dzienne wynosiło wówczas 936 chorych a liczba łóżek etatowych 1100. Liczba chorych w szpitalu stopniowo wzrastała i już w 1951 roku przekraczała liczbę łóżek rzeczywistych. Tę trudną sytuację łagodzono wysyłając transporty chorych do innych szpitali psychiatrycznych, głównie do Branic i Obrzyc. Chorych leczono głównie śpiączkami insulinowymi, wstrząsami kardiazolowymi a od 1948 roku również wstrząsami elektrycznymi przy pomocy aparatu własnej konstrukcji (dr Błaszkiewicz, dr Fischer, dr Wołowski i elektryk szpitalny Roman Beger). Szeroko stosowano również terapię zajęciową, zatrudniając chorych w wielu pracowniach i warsztatach szpitalnych oraz w gospodarstwie rolnym. Z dniem l listopada 1952 roku dyrektor Gallus przeszedł z tutejszego szpitala do Kobierzyna k. Krakowa, aby objąć tę samą funkcję.
W okresie od l maja 1953 roku do 31 lipca 1958 roku funkcję dyrektora szpitala sprawował dr Czesław Tracewski, który następnie przeszedł do szpitala w Krychnowicach. Baza łóżkowa szpitala jak i zaplecze gospodarcze nie uległy w tym czasie istotnej zmianie. W 1958 roku pracowało już w szpitalu 18 lekarzy i około 140 pielęgniarek.
Na ten okres przypada wprowadzenie neuroleptyków, tymoleptyków i leków anksjolitycznych do terapii psychiatrycznej. Godnym odnotowania jest fakt, że pierwszą kurację chloropromazyną (Largactii) przeprowadził w tutejszym szpitalu dr Andrzej Różycki w 1955 roku. Lek ten dla chorej dostarczyła rodzina. Również następne kuracje chloropromazyną w latach 1955-56 były prowadzone głównie u tych chorych, dla których rodzina sprowadziła ten lek prywatnie.
W okresie od 1.08.1958 roku do 9.11.1962 roku dyrektorem szpitala był dr Bohdan Szymborski, który następnie objął tę samą funkcję w Choroszezy k. Białegostoku. W okresie tym bardzo żywo rozwija się psychofarmakoterapia przy równocześnie zmniejszającej się już liczbie chorych leczonych elektrowstrząsami i insuliną. Ostatnią kurację śpiączkami insulinowymi przeprowadzono w tutejszym szpitalu w 1966 roku a kuracje elektrowstrząsowe stosowano tylko w pojedynczych przypadkach.
W 1962 roku dyrektor Szymborski powołał do życia oddział internistyczny. Był to pierwszy tego typu oddział wśród szpitali psychiatrycznych w Polsce. Przez dłuższy czas leczono tam schorzenia somatyczne występujące u pacjentów oddziałów psychiatrycznych, stopniowo jednak, ze względu na brak łóżek internistycznych w Szpitalu Miejskim w Gnieźnie, zobowiązano nas do przyjmowania przypadków internistycznych z terenu większości gmin z dawnego powiatu gnieźnieńskiego. Organizatorem i zarazem pierwszym ordynatorem tego oddziału (do 1973 roku) była dr Zofia Andrycz-Staręga.
Po blisko półtorarocznej przerwie, w czasie której obowiązki dyrektora szpitala pełnił dr Zygmunt Błaszkiewicz, z dniem l kwietnia 1964 roku został powołany na to stanowisko dr Marian Jaska, który wcześniej był kierownikiem Wydziału Zdrowia w Gnieźnie i jednocześnie pracował na oddziale chorób wewnętrznych w Szpitalu Miejskim, gdzie uzyskał specjalizację II stopnia z interny. Z psychiatrią był związany już od początku swojej pracy lekarskiej, to jest od maja 1954 roku, pracując i specjalizując się w tutejszym szpitalu.
Początkowe lata pracy dyrektora Jaski przypadły na okres znacznego przepełnienia szpitala i wysokiego stanu chorych na oddziałach, pomimo wcześniejszego (1958 rok) zmniejszenia rejonu działania szpitala o dwa powiaty, tj. powiat Kalisz i Turek. W roku 1964, przy liczbie łóżek etatowych 1250, średni stan chorych wynosił 1446, ilość przyjęć 2571 a ogólna liczba leczonych 3920. Średni czas pobytu chorych w szpitalu wynosił wówczas 134 dni.
W 1964 roku pracowało w szpitalu 441 osób, w tym 25 lekarzy, l lekarz dentysta, 2 psychologów, 107 pielęgniarek, 149 salowych, 39 pracowników administracyjnych oraz 89 pracowników gospodarczych i obsługi.
Pomimo szerokiego w tym okresie stosowania leków psychotropowych i uzyskiwania coraz lepszych efektów terapeutycznych przepełnienie oddziałów jeszcze przez kilka lat utrzymywało się na tak wysokim poziomie. Wprawdzie stopniowo skracał się już średni czas pobytu (w 1969 roku wynosił 113 dni), rosła jednak ilość przyjęć i ogólna liczba leczonych w ciągu roku. Szczególnie zwiększała się nawrotowość w psychozach schizofrenicznych. Przyczyny tego zjawiska tkwią w tym, że chorzy zwalniani ze szpitala nie mieli często możliwości kontynuowania leczenia w warunkach ambulatoryjnych. Brak było poradni zdrowia psychicznego, zwłaszcza w ówczesnych dawnych miastach powiatowych. Należało więc ściślej powiązać działalność oddziałów z określonymi powiatami lub dzielnicami miasta Poznania, zainteresować ordynatorów poprawą opieki ambulatoryjnej, poszpitalnej, zwłaszcza w odniesieniu do chorych wielokrotnie hospitalizowanych. W ten sposób zrodziła się myśl o subrejonizacji, która miała też znieść dotychczasowy, anachroniczny podział oddziałów na „lepsze” – przyjęciowe i „gorsze” – chroniczne.
Subrejonizacja została wprowadzona w tutejszym szpitalu od początku 1969 roku. Tak więc w 1994 roku przypada również drugi jubileusz, 25-lecie wprowadzenia subrejonizacji, która stopniowo przyjęła się we wszystkich dużych szpitalach psychiatrycznych w Polsce. Jej autorami i propagatorami byli prof. dr Stanisław Dąbrowski i dyr. dr Marian Jaska.
Aby poprawić warunki pobytu chorych na oddziałach należało je zmodernizować i polepszyć ich funkcjonalność. Do roku 1964, poza zmianą systemu ogrzewania, urządzeń sanitarnych, likwidacji izolatek i większości krat okiennych, oddziały nie były modernizowane. Przystąpiono więc do przeprowadzenia remontów kapitalnych. W latach 1969-1987 przeprowadzono remonty kapitalne 10 oddziałów, kilka zmodernizowano. W 1971 roku ukończono budowę nowoczesnego, czterooddziałowego budynku szpitalnego, co w zasadniczy sposób wpłynęło na zmniejszenie liczby chorych na pozostałych oddziałach. Ze względu na brak środków finansowych prowadzenie dalszych remontów kapitalnych stało się niemożliwe. Dotychczas np. nie ukończono remontu oddziału odwykowego, rozpoczętego w 1984 roku.
Do poprawy efektywności leczenia i rehabilitacji należało zwiększyć liczbę kadry medycznej – lekarzy i pielęgniarek oraz psychologów i terapeutów zajęciowych. Pozyskiwanie tych osób do pracy na oddziałach psychiatrycznych nie było łatwe. Nie było wówczas większych trudności w uzyskaniu zatrudnienia. Głównym bodźcem, który mógł spowodować podjęcie pracy była możliwość uzyskania mieszkania. Przystąpiono wpierw do adaptacji pomieszczeń gospodarczych na hotele dla pielęgniarek a następnie do budowy mieszkań rodzinnych. W latach 1967-1987 pobudowano ogółem 8 budynków o ogólnej liczbie 131 mieszkań różnej wielkości. Wyremontowano również hotele pielęgniarskie i zaadaptowano na tak zwane mieszkania rotacyjne (ogółem 43).
Budownictwo mieszkaniowe pozwoliło na stopniowy wzrost ilości kadry fachowej – lekarzy, pielęgniarek, psychologów, instruktorów terapii zajęciowej i pracowników socjalnych, a w konsekwencji na poprawę leczenia i rehabilitacji.
W latach 1967-1987 rozbudowano fizykoterapię, zaadaptowano dawny budynek magazynu TR dla potrzeb Działu Dokumentacji Chorych i Statystyki Medycznej, do którego dobudowano pomieszczenia dla podręcznego archiwum, pobudowano pomieszczenia dla pracowni radiologicznej i gabinety stomatologiczne, wyposażając je stopniowo w nowoczesną aparaturę, co pozwoliło wyraźnie poprawić diagnostykę. Uruchomiono też pracownię bakteriologiczną. Długoletnim kierownikiem apteki szpitalnej był dr farm. Dionizy Giżewski, a laboratorium mgr Bronisława Bogajewska.
Należy również wspomnieć o pracy naukowej, zwłaszcza lekarzy, która była bardzo żywa i bogata w okresie, gdy dyrektorem był Al. Piotrowski. Rozwijała się ona także pomyślnie w latach 60-tych i 70-tych. Sprzyjała tej działalności bogata literatura fachowa. W latach 1961-1972 szpital prenumerował ogółem 53 czasopisma lekarskie i psychologiczne, w tym 42 zagraniczne, niestety liczba tych czasopism gwałtownie zmniejszyła się począwszy od 1977 roku. Spadł też udział, zwłaszcza czynny, w zebraniach oraz zjazdach naukowych Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Nie sądzę, aby było to uwarunkowane wyłącznie trudnościami finansowymi.
Aktualnie w tutejszym szpitalu czynnych jest 21 oddziałów, w tym 16 oddziałów subrejonowych, oddział odwykowy dla alkoholików z pododdziałem dla narkomanów, oddział psychiatrii dziecięcej, oddział internistyczny, oddział pulmonologiczny oraz oddział neurologiczny. Poza tym od kilku lat działa Przyszpitalna Poradnia Zdrowia Psychicznego oraz Poradnia Internistyczna.
Szpital zatrudnia ogółem 733 pracowników, w tym – 49 lekarzy i 2 lekarzy dentystów, 10 psychologów, 13 innych pracowników z wyższym wykształceniem, 387 osób średniego personelu medycznego, w tym 311 pielęgniarek, 98 osób niższego personelu medycznego, głównie salowych, 62 pracowników administracyjnych oraz 112 pracowników gospodarczych i obsługi. W grupie lekarzy 25 posiada specjalizację II stopnia z psychiatrii, 6-1 stopnia, 10 jest w trakcie specjalizacji, 4 lekarzy jest specjalistami II stopnia z chorób wewnętrznych, 2-1 stopnia, 4 ma specjalizację II stopnia z neurologii, l pierwszego stopnia. Zatrudniamy również 2 pulmonologów. Suma tych liczb jest wyższa od ogólnej liczby lekarzy, co wynika z tego, że 6 lekarzy ma podwójną specjalizację. Tak liczna kadra specjalistów różnych dziedzin przyczynia się do osiągania coraz lepszych wyników zarówno w procesie diagnostycznym jak terapeutycznym.
W 1993 roku na 1305 łóżek etatowych przyjęto 5250 chorych, leczyło się ogółem 6133 przy przeciętnym dziennym stanie 938 i średnim czasie pobytu chorych wynoszącym 56 dni.
Poza opieką medyczną szpital nasz, od początku swego istnienia, zapewniał również swoim pacjentom opiekę duchową i możliwość spełniania praktyk religijnych. W 1895 roku została zakończona budowa kaplicy szpitalnej z dwoma ołtarzami – katolickim i ewangelickim. W ostatnich latach kaplica ta pełni również funkcję kościoła parafialnego dla okolicznych mieszkańców. Od 35 lat kapelanem szpitalnym jest ks. kan. Stanisław Fimiak, cieszący się wśród chorych i pracowników dużym szacunkiem.
Stuletnia działalność tego szpitala, jego dynamiczny rozwój i osiągnięcia, stałe dążenie za postępem diagnostycznym i leczniczo-rehabilitacyjnym stanowią istotny wkład w rozwój polskiej psychiatrii.
Patron
Aleksander Piotrowski w literaturze medycznej znany jest jako autor, który opisał „antagonistyczny odruch mięśnia przedniego” – „Piotrowski refleks”. W literaturze światowej mało znane są jego dokonania w obszarze psychiatrii, podczas czternastoletniej działalności w szpitalu psychiatrycznym w Gnieźnie. W wyniku jego pracy organizatorskiej w latach trzydziestych „Dziekanka” stała się nowoczesnym szpitalem liczącym się w Polsce. Trudno więc nie przedstawić jego sylwetki w stuletniej historii istnienia tej zasłużonej placówki. Aleksander Piotrowski urodził się 18 grudnia 1878 roku. Uczęszczał do Gimnazjum Realnego w Poznaniu, które ukończył wiosną 1900 roku. W tym samym roku wstąpił na Uniwersytet w Berlinie, gdzie studiował filozofię i medycynę. Od początku studiów angażował się w działalność polityczną w kole młodzieży polskiego pochodzenia. Z tego powodu na wiosnę 1902 roku zagrożony relegowaniem z uczelni berlińskiej, przeniósł się na Uniwersytet w Rostocku, gdzie 22 lipca 1902 roku zdał egzamin z nauk przyrodniczych „teutaman physicum”, a 13 listopada 1905 roku lekarski egzamin państwowy. 25 marca 1906 roku uzyskał stopień doktora wszechnauk lekarskich na podstawie pracy „Zachowanie się włókien nerwowych w wyizolowanym koniuszku serca”. Przez półtora roku pracował w poliklinice neurologiczno-neuropsychiatrycznej u profesora Schuchardta w Rostocku, a następnie został asystentem w sanatorium Kurhaus Bad Nerotal w Wisbaden. Od początku roku 1908 do końca kwietnia był asystentem w Zakładzie Psychiatrycznym Lewalda w Obornikach Śląskich (Obemigk) pod Wrocławiem. Następnie przez kilka miesięcy pracował w sanatorium Leussera w Bad Kissingen. Od l października 1910 roku do 31 marca 1911 roku był ordynatorem w zakładzie psychiatrycznym w Liten koło Hanoweru, gdzie pracował pod kierunkiem Hassego. Od kwietnia do września 1911 roku uczęszczał do Polikliniki Oppenheima w Berlinie, następnie przez trzy lata pełnił obowiązki pierwszego asystenta w Poliklinice Neurologicznej Krona w Berlinie. W marcu 1910 roku na Uniwersytecie w Berlinie otrzymuje tytuł doktora filozofii. Z dniem l lipca 1918 roku Aleksander Piotrowski przez władze polskie został powołany na dyrektora i naczelnego lekarza „Dziekanki”. Stanowisko objął w momencie, kiedy sytuacja szpitala była bardzo trudna, ponieważ fachowy personel pielęgniarski, jak i lekarski zwalnia się z pracy, wyjeżdżając do Niemiec. Były okresy, kiedy dyrektor sam był administratorem i jedynym lekarzem w całym szpitalu. Dla zapewnienia chorym opieki zmuszony był zatrudniać ludzi bez przygotowania zawodowego, prowadził więc kursy pielęgniarskie, na których szkolił polski średni personel medyczny. Równocześnie przystąpił Piotrowski do reorganizacji szpitala. Jedną z pierwszych zmian, jakie wprowadził w „Dziekance” było usunięcie, względnie znaczne zredukowanie środków przymusu. Jak sam pisze, aby zdjąć że szpitala „piętno więzienia”, likwiduje mury wokół oddziałów, znosi kraty w oknach i zbrojone grube szyby, tamujące dopływ światła, zawiesza w oknach oddziałowych firanki z jasnego materiału nadającego pokojom przytulny wygląd. Zlikwidowano wówczas izolatki, skasowano skórzane rękawice do krępowania chorych, zamykane na klucz maski na głowę, łóżka siatkowe, koce do zawijania, itp. Już w 1919 roku przystępuje Piotrowski do organizowania terapii zajęciowej, jako własnej oryginalnej metody rehabilitacyjnej, niezależnie od dr Hermanna Simona. Simon ogłosił wyniki swoich doświadczeń dopiero w 1924 roku. Niezależnie w tym samym roku Piotrowski informował o swoich spostrzeżeniach z „Dziekanki” na kongresie w Lublińcu i opublikował na ten temat referat w „Nowinkach Psychiatrycznych” Nr VII 1924 roku. W swoich opracowaniach Piotrowski dzieli pracę dla pacjentów na: 1. Pracę pożyteczną, a więc na roli, w ogrodnictwie, parku, warsztatach, kuchni, szwalni. 2. Pracę luksusową, pośrednio pożyteczną, jak: malarstwo, rzeźbiarstwo, fotografowanie, muzyka, śpiew solowy i chóralny, gry towarzyskie na świeżym powietrzu i w domu. 3. Zajęcia nieproduktywne, jak: darcie szmat, przesypywanie grochu. Dla realizacji wyżej podanych założeń wprowadza w niektórych oddziałach system otwartych drzwi, umożliwiający chorym korzystanie z parków i wolnej przestrzeni wokół szpitala, na terenach gospodarstwa rolnego. W budynkach szpitalnych uruchamia warsztaty i pracownie dla prowadzenia terapii zajęciowej. Istniejącą salę balową zaczęto wykorzystywać do prowadzenia różnych zajęć w ramach zespołów terapeutycznych i teatralnych. Jako muzyk, teoretyk i kompozytor wprowadził śpiew i muzykę połączoną z nauką rytmu i zabawą, którą uznaje za jedną z ważniejszych metod rehabilitacji. W roku 1924 Aleksander Piotrkowski rozpoczyna wydawanie „Nowin Psychiatrycznych”, początkowo jako dodatku do „Nowin Lekarskich”, a w roku 1925 przekształca je w samodzielne pismo. Dla uproszczenia techniki wydawniczej ze względów ekonomicznych przemieniono miesięczne pismo na kwartalnik. W piśmie tym drukowano prace oryginalne z zakresu teorii i praktyki klinicznej, zamieszczane streszczenia i oceny prac autorów zagranicznych, sprawozdania z posiedzeń naukowych i działalności zakładów psychiatrycznych; wraz z danymi statystycznymi stanowią one dziś bezcenny materiał poznawczy. W roku 1929 rozpoczęto wydawanie „Przewodnika Pielęgniarskiego”, jako dodatku do „Nowin Psychiatrycznych”; poświęcony on był publikowaniu doświadczeń z zakresu pielęgnacji, rehabilitacji chorego psychicznie jak i wiadomości z życia personelu średniego, jest to więc jedno z pierwszych w Europie pism pielęgniarskich. W zakresie psychiatrii klinicznej zawdzięczamy Aleksandrowi Piotrowskiemu prace o padaczce, porażeniu postępującym, schizofrenii i alkoholizmie. Jako filozof między innymi bierze aktywny udział w dyskusji nad teorią Freuda. Drukuje artykuł S. Dawidsona, w którym podkreślono jej znaczenie dla rozwoju nowych dziedzin badawczych w medycynie. Krytycznie wypowiada się o freudyzmie przedstawionym w książce V. Strassera „Die Denkmethoden und ihre Gefahren”. W „Nowinkach Psychiatrycznych” o ujemnych aspektach teorii Freuda pisali St. Higer i A. Wierszubski. Problemy filozoficzne rozpatrywał Piotiowski w ścisłym związku z fizjologią człowieka, czego dowodem jest praca opublikowana w 25 zeszycie „VII Nowin Lekarskich” pod tytułem „Ciało i dusza”. W pracy tej stara się udowodnić, że zjawiska psychiczne człowieka związane są z funkcją ośrodków podkorowych. Poprzez usprawnienie psychiatrii teoretycznej i praktycznej przyciągał do siebie młodych adeptów psychiatrii, którzy odegrali znaczącą rolę w rozwoju psychiatrii polskiej; między innymi pod jego osobistym kierunkiem w „Dziekance” pracowali: – dr med. Stanisław Kryzan, późniejszy dyrektor szpitala w Kocborowie; – dr med. Jan Wietrzyński, objął kierownictwo szpitala w Owińskach; – dr med. de Beaurain, objął ordynaturę w Owińskach; – dr med. Michał Wiendlocha, objął kierownictwo szpitala w Rybniku; – dr med. Jak Małecki, został ordynatorem w szpitalu w Kościanie; – dr med. Oskar Bielawski, został dyrektorem szpitala w Kościanie; – dr med. Michał Siemionkin, wybitny praktyk, prymariusz w „Dziekance”; – lek. med. Franciszek Berezowski, objął ordynaturę w szpitalu w Kościanie, dyrektor w Morawicy; – dr med. i phil. Kazimierz Wize, autor wielu opracowań na tematy etyczno-moralne, filozoficzne i ontologiczne; – dr med. Stanisław Swierczek, dyrektor szpitala w Obrzycach, profesor Śląskiej Akademii Medycznej, kierownik Kliniki Psychiatrycznej w Lublińcu. Jako redaktor naczelny „Nowin Psychiatrycznych” rozwija Aleksander Piotrowski działalność publikatorską o charakterze teoretycznym i praktycznym z psychiatrii i filozofii. Wiele jego prac stało się inspiracją wszechstronnej, często kontrowersyjnej dyskusji wielu autorów z Polski i z zagranicy na tematy kliniczne jak np. Józef Bednarz, Giuseppe Bonasera, Roger Mignot, Mazurkiewicz, Buscaino. Aleksander Piotrowski inicjuje systematyczne prowadzenie badań analitycznych u chorych psychicznie. Badania te prowadził w „Dziekance” dr Oskar Bielewski. Systematycznie badano krew i płyn mózgowo-rdzeniowy na odczyn Biernackiego, oznaczano poziom cholesteryny, globuliny, cukru, śledzono pojawianie się odczynu Wassermana u katatoników i chorych cierpiących na encephalitis lethargica. Wyniki tych badań były podstawą, na której dr Oskar Bielawski oparł swoją tezę wygłoszoną na zjeździe psychiatrów we Lwowie w 1923 roku, że katatonia nie należy do schizofrenii, że jest raczej zbliżona do parkinsonizmu. Analityczne badania w „Dziekance” prowadzili również Stanisław Swierczek i Stefania Kaiser-Świerczkowa. W roku akademickim 1921 i 1922 dyrektor Aleksander Piotrowski wykładał dla studentów Uniwersytetu Poznańskiego ogólną psychiatrię kliniczną. W czasie wakacji w roku 1923 i 1924, w celu pogłębienia studiów psychiatrycznych, kilku studentów Uniwersytetu Poznańskiego i Krakowskiego pracowało w Dziekance” pod kierownictwem jego i lekarzy szpitala. 12 grudnia 1933 roku, podczas wizytacji jednego z oddziałów Aleksander Piotrowski umiera. Poprzez swoją działalność włożył trwały wkład w rozwój polskiej psychiatrii klinicznej wprowadzając w życie w latach dwudziestych naszego wieku w „Dziekance” prorehabilitacyjne formy organizacyjne opieki psychiatrycznej, do których dąży psychiatria współczesna. Niech to doniesienie opracowane na podstawie: Nowin Psychiatrycznych” kwartał I i II 1933 roku, „Pamiętnika XXX-lecia Dziekanki”, Zeszytu Jubileuszowego „Nowin Psychiatrycznych” kwartał I i II 1934 roku – będzie hołdem dr med. phil. Aleksandrowi Piotrowskiemu patronowi Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Gnieźnie. W czasie okupacji, podczas drugiej wojny światowej cały ten dorobek został zniszczony, prawie wszystkich chorych psychicznie pomordowano, zdewastowano wszystkie urządzenia szpitalne.
Aleksander Piotrowski w literaturze medycznej znany jest jako autor, który opisał „antagonistyczny odruch mięśnia przedniego” – „Piotrowski refleks”. W literaturze światowej mało znane są jego dokonania w obszarze psychiatrii, podczas czternastoletniej działalności w szpitalu psychiatrycznym w Gnieźnie. W wyniku jego pracy organizatorskiej w latach trzydziestych „Dziekanka” stała się nowoczesnym szpitalem liczącym się w Polsce. Trudno więc nie przedstawić jego sylwetki w stuletniej historii istnienia tej zasłużonej placówki. Aleksander Piotrowski urodził się 18 grudnia 1878 roku. Uczęszczał do Gimnazjum Realnego w Poznaniu, które ukończył wiosną 1900 roku. W tym samym roku wstąpił na Uniwersytet w Berlinie, gdzie studiował filozofię i medycynę. Od początku studiów angażował się w działalność polityczną w kole młodzieży polskiego pochodzenia. Z tego powodu na wiosnę 1902 roku zagrożony relegowaniem z uczelni berlińskiej, przeniósł się na Uniwersytet w Rostocku, gdzie 22 lipca 1902 roku zdał egzamin z nauk przyrodniczych „teutaman physicum”, a 13 listopada 1905 roku lekarski egzamin państwowy. 25 marca 1906 roku uzyskał stopień doktora wszechnauk lekarskich na podstawie pracy „Zachowanie się włókien nerwowych w wyizolowanym koniuszku serca”. Przez półtora roku pracował w poliklinice neurologiczno-neuropsychiatrycznej u profesora Schuchardta w Rostocku, a następnie został asystentem w sanatorium Kurhaus Bad Nerotal w Wisbaden. Od początku roku 1908 do końca kwietnia był asystentem w Zakładzie Psychiatrycznym Lewalda w Obornikach Śląskich (Obemigk) pod Wrocławiem. Następnie przez kilka miesięcy pracował w sanatorium Leussera w Bad Kissingen. Od l października 1910 roku do 31 marca 1911 roku był ordynatorem w zakładzie psychiatrycznym w Liten koło Hanoweru, gdzie pracował pod kierunkiem Hassego. Od kwietnia do września 1911 roku uczęszczał do Polikliniki Oppenheima w Berlinie, następnie przez trzy lata pełnił obowiązki pierwszego asystenta w Poliklinice Neurologicznej Krona w Berlinie. W marcu 1910 roku na Uniwersytecie w Berlinie otrzymuje tytuł doktora filozofii. Z dniem l lipca 1918 roku Aleksander Piotrowski przez władze polskie został powołany na dyrektora i naczelnego lekarza „Dziekanki”. Stanowisko objął w momencie, kiedy sytuacja szpitala była bardzo trudna, ponieważ fachowy personel pielęgniarski, jak i lekarski zwalnia się z pracy, wyjeżdżając do Niemiec. Były okresy, kiedy dyrektor sam był administratorem i jedynym lekarzem w całym szpitalu. Dla zapewnienia chorym opieki zmuszony był zatrudniać ludzi bez przygotowania zawodowego, prowadził więc kursy pielęgniarskie, na których szkolił polski średni personel medyczny. Równocześnie przystąpił Piotrowski do reorganizacji szpitala. Jedną z pierwszych zmian, jakie wprowadził w „Dziekance” było usunięcie, względnie znaczne zredukowanie środków przymusu. Jak sam pisze, aby zdjąć że szpitala „piętno więzienia”, likwiduje mury wokół oddziałów, znosi kraty w oknach i zbrojone grube szyby, tamujące dopływ światła, zawiesza w oknach oddziałowych firanki z jasnego materiału nadającego pokojom przytulny wygląd. Zlikwidowano wówczas izolatki, skasowano skórzane rękawice do krępowania chorych, zamykane na klucz maski na głowę, łóżka siatkowe, koce do zawijania, itp. Już w 1919 roku przystępuje Piotrowski do organizowania terapii zajęciowej, jako własnej oryginalnej metody rehabilitacyjnej, niezależnie od dr Hermanna Simona. Simon ogłosił wyniki swoich doświadczeń dopiero w 1924 roku. Niezależnie w tym samym roku Piotrowski informował o swoich spostrzeżeniach z „Dziekanki” na kongresie w Lublińcu i opublikował na ten temat referat w „Nowinkach Psychiatrycznych” Nr VII 1924 roku. W swoich opracowaniach Piotrowski dzieli pracę dla pacjentów na: 1. Pracę pożyteczną, a więc na roli, w ogrodnictwie, parku, warsztatach, kuchni, szwalni. 2. Pracę luksusową, pośrednio pożyteczną, jak: malarstwo, rzeźbiarstwo, fotografowanie, muzyka, śpiew solowy i chóralny, gry towarzyskie na świeżym powietrzu i w domu. 3. Zajęcia nieproduktywne, jak: darcie szmat, przesypywanie grochu. Dla realizacji wyżej podanych założeń wprowadza w niektórych oddziałach system otwartych drzwi, umożliwiający chorym korzystanie z parków i wolnej przestrzeni wokół szpitala, na terenach gospodarstwa rolnego. W budynkach szpitalnych uruchamia warsztaty i pracownie dla prowadzenia terapii zajęciowej. Istniejącą salę balową zaczęto wykorzystywać do prowadzenia różnych zajęć w ramach zespołów terapeutycznych i teatralnych. Jako muzyk, teoretyk i kompozytor wprowadził śpiew i muzykę połączoną z nauką rytmu i zabawą, którą uznaje za jedną z ważniejszych metod rehabilitacji. W roku 1924 Aleksander Piotrkowski rozpoczyna wydawanie „Nowin Psychiatrycznych”, początkowo jako dodatku do „Nowin Lekarskich”, a w roku 1925 przekształca je w samodzielne pismo. Dla uproszczenia techniki wydawniczej ze względów ekonomicznych przemieniono miesięczne pismo na kwartalnik. W piśmie tym drukowano prace oryginalne z zakresu teorii i praktyki klinicznej, zamieszczane streszczenia i oceny prac autorów zagranicznych, sprawozdania z posiedzeń naukowych i działalności zakładów psychiatrycznych; wraz z danymi statystycznymi stanowią one dziś bezcenny materiał poznawczy. W roku 1929 rozpoczęto wydawanie „Przewodnika Pielęgniarskiego”, jako dodatku do „Nowin Psychiatrycznych”; poświęcony on był publikowaniu doświadczeń z zakresu pielęgnacji, rehabilitacji chorego psychicznie jak i wiadomości z życia personelu średniego, jest to więc jedno z pierwszych w Europie pism pielęgniarskich. W zakresie psychiatrii klinicznej zawdzięczamy Aleksandrowi Piotrowskiemu prace o padaczce, porażeniu postępującym, schizofrenii i alkoholizmie. Jako filozof między innymi bierze aktywny udział w dyskusji nad teorią Freuda. Drukuje artykuł S. Dawidsona, w którym podkreślono jej znaczenie dla rozwoju nowych dziedzin badawczych w medycynie. Krytycznie wypowiada się o freudyzmie przedstawionym w książce V. Strassera „Die Denkmethoden und ihre Gefahren”. W „Nowinkach Psychiatrycznych” o ujemnych aspektach teorii Freuda pisali St. Higer i A. Wierszubski. Problemy filozoficzne rozpatrywał Piotiowski w ścisłym związku z fizjologią człowieka, czego dowodem jest praca opublikowana w 25 zeszycie „VII Nowin Lekarskich” pod tytułem „Ciało i dusza”. W pracy tej stara się udowodnić, że zjawiska psychiczne człowieka związane są z funkcją ośrodków podkorowych. Poprzez usprawnienie psychiatrii teoretycznej i praktycznej przyciągał do siebie młodych adeptów psychiatrii, którzy odegrali znaczącą rolę w rozwoju psychiatrii polskiej; między innymi pod jego osobistym kierunkiem w „Dziekance” pracowali: – dr med. Stanisław Kryzan, późniejszy dyrektor szpitala w Kocborowie; – dr med. Jan Wietrzyński, objął kierownictwo szpitala w Owińskach; – dr med. de Beaurain, objął ordynaturę w Owińskach; – dr med. Michał Wiendlocha, objął kierownictwo szpitala w Rybniku; – dr med. Jak Małecki, został ordynatorem w szpitalu w Kościanie; – dr med. Oskar Bielawski, został dyrektorem szpitala w Kościanie; – dr med. Michał Siemionkin, wybitny praktyk, prymariusz w „Dziekance”; – lek. med. Franciszek Berezowski, objął ordynaturę w szpitalu w Kościanie, dyrektor w Morawicy; – dr med. i phil. Kazimierz Wize, autor wielu opracowań na tematy etyczno-moralne, filozoficzne i ontologiczne; – dr med. Stanisław Swierczek, dyrektor szpitala w Obrzycach, profesor Śląskiej Akademii Medycznej, kierownik Kliniki Psychiatrycznej w Lublińcu. Jako redaktor naczelny „Nowin Psychiatrycznych” rozwija Aleksander Piotrowski działalność publikatorską o charakterze teoretycznym i praktycznym z psychiatrii i filozofii. Wiele jego prac stało się inspiracją wszechstronnej, często kontrowersyjnej dyskusji wielu autorów z Polski i z zagranicy na tematy kliniczne jak np. Józef Bednarz, Giuseppe Bonasera, Roger Mignot, Mazurkiewicz, Buscaino. Aleksander Piotrowski inicjuje systematyczne prowadzenie badań analitycznych u chorych psychicznie. Badania te prowadził w „Dziekance” dr Oskar Bielewski. Systematycznie badano krew i płyn mózgowo-rdzeniowy na odczyn Biernackiego, oznaczano poziom cholesteryny, globuliny, cukru, śledzono pojawianie się odczynu Wassermana u katatoników i chorych cierpiących na encephalitis lethargica. Wyniki tych badań były podstawą, na której dr Oskar Bielawski oparł swoją tezę wygłoszoną na zjeździe psychiatrów we Lwowie w 1923 roku, że katatonia nie należy do schizofrenii, że jest raczej zbliżona do parkinsonizmu. Analityczne badania w „Dziekance” prowadzili również Stanisław Swierczek i Stefania Kaiser-Świerczkowa. W roku akademickim 1921 i 1922 dyrektor Aleksander Piotrowski wykładał dla studentów Uniwersytetu Poznańskiego ogólną psychiatrię kliniczną. W czasie wakacji w roku 1923 i 1924, w celu pogłębienia studiów psychiatrycznych, kilku studentów Uniwersytetu Poznańskiego i Krakowskiego pracowało w Dziekance” pod kierownictwem jego i lekarzy szpitala. 12 grudnia 1933 roku, podczas wizytacji jednego z oddziałów Aleksander Piotrowski umiera. Poprzez swoją działalność włożył trwały wkład w rozwój polskiej psychiatrii klinicznej wprowadzając w życie w latach dwudziestych naszego wieku w „Dziekance” prorehabilitacyjne formy organizacyjne opieki psychiatrycznej, do których dąży psychiatria współczesna. Niech to doniesienie opracowane na podstawie: Nowin Psychiatrycznych” kwartał I i II 1933 roku, „Pamiętnika XXX-lecia Dziekanki”, Zeszytu Jubileuszowego „Nowin Psychiatrycznych” kwartał I i II 1934 roku – będzie hołdem dr med. phil. Aleksandrowi Piotrowskiemu patronowi Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Gnieźnie. W czasie okupacji, podczas drugiej wojny światowej cały ten dorobek został zniszczony, prawie wszystkich chorych psychicznie pomordowano, zdewastowano wszystkie urządzenia szpitalne.